|
W środę w budynku dworcowym PKP odbył się spektakl „Alles In Ordnung. Listy do Lagerkommendanta" wystawiony przez Teatr „Gdańska 4". To niezwykle ciekawe wydarzenia, warte uwagi i zapamiętania. Ma kilka aspektów – dwa na pewno trzeba podkreślić. Hubert Domański, który spektakl wyreżyserował, tym razem i aktorów i widzów wprowadza w przestrzeń niezwykłą – zimny, opuszczony, może zaniedbany, może z lekkim zapachem stęchlizny budynek dworca PKP. Zapewne i sceneria, i – być może pewne niewygodny czy brak komfortu sal teatralnych, pozwolą lepiej zrozumieć to, o czym będzie ze sceny. Ale – jak powiedział Domański – trzeba ożywić to miejsce poprzez nadanie mu statusu kulturalnego. Wreszcie jest ten bardzo ważny aspekt pamięci, nieustającej pamięci o wydarzeniach przeszłych, których bohaterowie może nawet jeszcze żyją, albo też zdążyli podzielić się z innymi swoja traumą. – Za kanwę spektaklu posłużyła książka Czesława Czubaka w której przedstawione są losy polskich dzieci przetrzymywanych i więzionych w obozie w Lubawie podczas okupacji niemieckiej – mówi Hubert Domański. – Powiązałem te dramatyczne wydarzenia z innymi, które rozgrywały się bliżej nas, w miejscu tuż obok Puław, a których doznała w dzieciństwie jedna z aktorek. Powierzyła mi ona swoje traumatyczne wspomnienia z przeszłości i niewiele różnią się od tego dramatu, jaki był udziałem dzieci z Lubawy. Komendantem obozu, w którym przetrzymywano polskie dzieci w wieku 7–10 lat był Otto Kluge. Oprawca, który miał żonę, dwoje dzieci, wielbiciel muzyki Mozarta. Po rodzinnie spędzonym dniu, wieczorem schodził do więzionych dzieci i znęcał się nad nimi. – Czesław Czubak wykrył, że Kluge został burmistrzem w jednym z miast ówczesnego NRD i zaczął pisać do niego listy – dodaje Hubert Domański. – Oczywiście pozostały one bez odpowiedzi. Spektakl jest rejestrem pamięci ludzkich wspomnień, zabranego dzieciństwa, niezapomnianego bólu. To swoistego rodzaju monolog, gdzie aktorzy zadają pytania na które nie mają odpowiedzi, ponieważ sami jej nie otrzymali. – W spektaklu bierze udział 9 osób – wyjaśnia reżyser. – To niełatwe role. Odbywa się w formie epistolarnej, ale czytanie tych dramatycznych tekstów jest dużym obciążeniem dla młodych wykonawców. Ja za każdym razem pytam, czy podejmują się tej roli. Zawsze taka wolę wyrażają, ale mówią, że teraz będą chcieli wziąć udział w przedstawieniu lżejszym. Przedstawienie „Alles in Ordnung" w reżyserii Huberta Domańskiego i w wykonaniu wychowanków MDK było wielokrotnie nagradzane na różnych przeglądach i konkursach. (Autor tekstu: Maria Kolesiewicz, źródło: http://www.mmpulawy.pl/) |
Całkowita ilość zdjęć: 20 | Create web photo albums and photo books with Jalbum | Chameleon skin | Pomoc |